Rozdział 37.

Punkt widzenia Talii.

Nigdy bym nie uwierzyła, że Nico kiedykolwiek by mi uderzył, a jednak to zrobił.

No więc ja, Theo i Declan właśnie wróciliśmy do domu i usiedliśmy w pokoju kinowym w tyle, żeby robić zadania domowe. Tutaj jesteśmy trochę ukryci, więc możemy być w spokoju.

"Możemy porozmawia...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie