Rozdział 62.

Ezra's punkt widzenia

Kolacja z rodziną Bianchi była czymś, czego nigdy nie myślałem, że kiedykolwiek zrobimy, ale oto jesteśmy.

I muszę przyznać, że było to naprawdę zabawne. Kiedy Talia zaczęła się śmiać, wszyscy wyglądali na bardzo zaniepokojonych, ale kiedy zobaczyłem, jak twarz Nico rozjaśnia...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie