Rozdział 123

Punkt widzenia Cobana

Powietrze w pokoju zmieniło się, stając się cięższe i gęstsze.

Oto było - sedno sprawy...

Nie przyszli tu, żeby "porozmawiać" o Sarze, bo nie obchodziła ich ta dziewczyna...

Nie przyszli tu, żeby mnie skarcić, ani nawet oskarżyć o to, co się stało.

Nie.

Ci faceci w ga...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie