Rozdział 19 - Zjedzony żywcem

Z perspektywy Margot

Czułam, jak budynek połyka mnie w całości, gdy wchodziliśmy.

W jednej chwili byłam na zewnątrz, otoczona strażnikami, dziewczynami i świeżym powietrzem, a w następnej znalazłam się wewnątrz — otoczona przerażającym chłodem.

I to nie tylko pod względem temperatury, ale rów...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie