Rozdział 36 - Rozpad

POV Margot

Strażnik chwycił mnie za ramię jak imadło, szarpiąc mnie i Carę do środka z jękiem frustracji, gdy drzwi zatrzasnęły się za nami.

„W którym bloku jesteście?” warknął pospiesznie, już skanując korytarz, jakby zaraz miała wybuchnąć bomba.

„Blok F!” odpowiedziałam szybko, głosem wysok...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie