Rozdział 65 - Snitch

Margot's POV

Czas płynął, gdy upewniałam się, że dzisiaj założę białą koszulkę, a nie sportowy stanik, który prawie spowodował świętą awanturę dzień wcześniej…

Brak Cobana.

Brak strażników.

Brak pojęcia, która jest godzina.

Brak śniadania.

Chodziłam po celi, owinięta w swoje lęki jak w drugą ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie