Rozdział 73 - Czas leci

Z perspektywy Margot

Leo i Cara wrócili do ławki, każdy z nich trzymając po dwie ociekające butelki zimnej wody. Sam widok tego sprawił, że mogłam się rozpłakać.

Cara rzuciła mi jedną z uśmiechem. "Masz, potrzebujesz tego bardziej niż ja," powiedziała, siadając obok mnie z powrotem, a na jej c...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie