Rozdział 81 - Oczekiwana jest uczciwość

POV Margot

Koła autobusu szumiały pod nami, jednostajny, rytmiczny dźwięk, który niewiele robił, aby ukoić niepokój zbierający się w mojej piersi niczym burzowa chmura.

Nie lubiłam nieznanego.

Nie lubiłam też, jak zostawiłam sprawy z Cobanem...

Siedziałam sztywno obok Cary, z rękami skrzyżow...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie