Rozdział 97

Punkt widzenia Margot

"Co ty tu robisz? Nie mówiłem, że możesz wyjść."

Jego głos był niski i badawczy, a moje mokre włosy przylegały do skóry na szyi, powodując, że dreszcze przebiegły mi po plecach.

Zamarłam w progu, trzymając ręcznik tak mocno przyciśnięty do piersi, że moje kostki pobielał...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie