Rozdział 11- Nicole

Budzę się gwałtownie. Wciąż jest ciemno. Próbuję zasnąć z powrotem, ale nie mogę. Próbuję przekonać siebie, że to tylko moja wyobraźnia. Ale moja podświadomość każe mi przestać gadać bzdury i uświadomić sobie, że właśnie poczułem kroki za drzwiami mojej sypialni.

Na zewnątrz pada bardzo mocno. Mój ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie