Rozdział 118- Nicole

Krzyczę i przygotowuję się do wrzasku, gdy postać trzaska drzwiami. Jego usta przyciskają się do moich, zanim zdążę wydać z siebie dźwięk, i stoję oszołomiona przez kilka sekund, zanim odpowiadam łapczywie. Nawet nie zauważam, kiedy upuszczam swoją torbę. Ręka Romana obejmuje moją prawą pierś, gdy m...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie