Rozdział 147- Rzymski

Zamówiłem to Merlot trochę za wcześnie, a kiedy wchodzi następna dziewczyna, już je piję.

Cadenza Botticelli. Ocenia mnie uważnie. Szerokie oczy, złociste blond włosy i mały nos skierowane w moją stronę.

"Jest dopiero druga po południu. Czy to nie za wcześnie na to?" Jej oczy spoczywają na mojej b...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie