Rozdział 151- Nicole

Przyciska mnie do ściany swoim ciałem. Szarpię się w ciasnej przestrzeni, miotam się, ale on tylko patrzy, aż w końcu przestaję i wpatruję się w niego, moje spojrzenie płonie.

"Albo mówisz, albo mówisz," mówi spokojnie. "Nie zniosę od ciebie cichych dni."

"Patrz, spóźnię się do pracy-" próbuję go ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie