Rozdział 154- Nicole

Obserwuję go, jak kroczy wzdłuż linii palm. Liściasty baldachim tworzy groteskowe cienie z światłem lamp, rzucając upiorne sylwetki na wybrukowaną podłogę. Oświetlenie tutaj jest przytłumione, ciepłe kolory tańczą wokół jak gasnące światło zmierzchu, gdy słońce kończy swoją zmianę na dzień. Księżyc ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie