Rozdział 158-Nicole

"Zaskoczenie wygląda na tobie tak cholernie uroczo."

"Ty wysłałeś zaproszenia," mruczę pod nosem, niedowierzając.

"Wolałabyś, żebym ich porwał?" pyta, a moje oczy rozszerzają się z dezaprobatą.

"Nie," mówię. "Nie."

I on śmieje się tym swoim bogatym, jedwabistym głosem, który jest głęboki i gładk...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie