Rozdział 38- Rzymski

Kręci głową, a uśmiech, który nie sięga jej oczu, wciąż jest na jej twarzy. "Nie będziesz. Nigdy nie zaznasz spokoju. Jestem twoim osobistym Żniwiarzem. Będę odliczać dni, aż cię zakończę. Nie zaznasz ze mną odpoczynku."

"Cholernie to przyjmę."

Wygląda na oburzoną.

"Chcę cię chronić, Nicole," mów...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie