Rozdział 39- Nicole

Nie ma go w pokoju, gdy się budzę. Jest jeszcze ciemno. Myślę, że jest około piątej trzydzieści rano. Słyszę świerszcze w ciemności. Obracam się na drugą stronę łóżka i widzę, że rozciągnęłam się na pół drogi od mojego końca. Gdyby ten drań spał na łóżku, przytulałabym się do niego; nasze ciała doty...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie