Rozdział 54- Rzymski

A potem się uśmiecha. "Dlaczego sam nie spróbujesz się dowiedzieć? Porozmawiaj z nią porządnie, a zobaczysz, że nie jesteście aż tak różni, jak myślisz."

"Więc nie zamierzasz mi powiedzieć," stwierdzam zirytowany.

Kręci głową. Zdejmuje fartuch i wiesza go. "Muszę ją częściej widywać. Wygląda na to...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie