Rozdział 65- Rzymski

Moje skrzydło jest puste, gdy przybywam. Jest kilka minut po siódmej, a w salonie nikogo nie ma, kiedy wchodzę, i nie ma śladu mojej syreny. Idę do kuchni po wodę i wtedy ją widzę.

"Kurwa, co zrobiłaś z włosami?" pytam ją. "Wyglądasz jak jebany sen."

Jej włosy wyglądają na wyprostowane i jedwabist...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie