Rozdział 582 Rozpaczliwa walka

Ekipa przygotowawcza stowarzyszenia już dotarła i szybko namierzyła nasze położenie.

„Ci goście mają nos jak ogary,” mruknąłem.

„Cholera! Nie odpuszczą!” Finn zaklął, frustracja malowała się na jego twarzy.

Poczułem zimne, mordercze zamiary błyskające w moich oczach. „Panie Moore! Co teraz robimy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie