Rozdział 1

PUNKT WIDZENIA ALFY

Powoli przesunąłem dłoń po jej grubych, karmelowych udach. Były gładkie w dotyku.

Och, jak bardzo chciałbym, żeby moje język był na miejscu mojej ręki.

Mój wilk mruknął z aprobatą. On również pragnął jej zasmakować.

Kontynuowałem swoją misję, aż moja dłoń znalazła to, czego szukała.

"Podoba ci się, gdy cię tutaj dotykam?" Ująłem jej cipkę.

Hmm, jej bielizna była mokra. To mi się podobało, bardzo mi się podobało.

Delikatnie ścisnąłem jej cipkę. Obserwowałem, jak zamknęła oczy i rozchyliła usta.

Mój kutas drgnął, gdy wyobrażałem sobie jej miękkie i soczyste usta otulające moją grubą długość.

"Tak," westchnęła, "uwielbiam, gdy mnie tam dotykasz."

Jej słowa spowodowały, że ja i mój wilk jęknęliśmy z pożądania.

Mój kutas teraz walczył z moimi spodniami. Domagał się uwolnienia.

Ona pocierała swoje centrum o moją rękę. "Chcesz więcej?" zapytałem.

Jej piękne piwne oczy otworzyły się szeroko. Płonęły potrzebą i pożądaniem.

Ugryzła się w wargę i skinęła głową. Nie traciłem czasu i przesunąłem jej bieliznę na bok. Z jej plecami przyciśniętymi do ściany, użyłem kolan, aby rozchylić jej nogi, by zyskać lepszy dostęp.

Jej ręce trzymały się mnie kurczowo. Wbiła paznokcie głęboko w moje ramiona, gdy masowałem jej łechtaczkę. Była śliska i sztywna!

CHOLERA! Ta dziewczyna miała mnie zabić. Mój wilk wył w mojej głowie. Chciał, żebym ją wziął.

Ale wierzyłem w zadowolenie kobiety przed zaspokojeniem siebie.

"Nie przestawaj!" jęknęła z rozkoszy. Jej piwne oczy znów były ukryte za powiekami.

Ale ja chciałem je widzieć. Musiałem patrzeć jej w oczy, kiedy będzie dochodzić.

"Otwórz oczy!" zażądałem, a ona spełniła moje polecenie.

Wsadziłem palec do jej mokrego wnętrza.

KURWA! Była ciasna.

Mój kutas nie mógł tego dłużej wytrzymać. Jeszcze kilka sekund i na pewno przebije dziurę w moich spodniach!

Pompowałem palcem w jej ciasną, mokrą szparkę. Czułem, jak jej ciepłe soki wypływają falami.

Nigdy wcześniej nie byłem tak podniecony w całym swoim 25-letnim życiu.

Dodałem drugi palec i pompowałem szybciej. Jej ścianki ściskały moje palce jak imadło. Jej seksowne jęki i stękania były jak słodka symfonia dla moich uszu.

"O Boże, nie przestawaj - oooo!" krzyknęła.

"Podoba ci się czuć moje palce w twojej ciasnej małej cipce, prawda?" Wtuliłem twarz w zagłębienie jej szyi i ssałem skórę między obojczykiem a ramieniem.

To spowodowało, że zaczęła się rzucać przeciwko moim palcom. Była blisko, czułem to.

Nagle poczułem jej dłoń na mojej ręce, która ją pieprzyła palcami.

Wezwała mnie do zatrzymania. Ale dlaczego?

"Nie tak," oznajmiła, "nie chcę dojść na twoich palcach, wolę zrobić to na twoim kutasie."

Zamurowało mnie. Ta dziewczyna zawsze wydawała się taka skromna. Uwielbiałem, że przejmowała kontrolę, gdy była w łóżku.

Wyjąłem palce z jej wnętrza.

Moja ręka była cała mokra. Patrzyła z podziwem, jak lizałem i ssałem każdą ostatnią kroplę. Dźwięki ssania, które wydawałem, odbijały się echem po całym pokoju.

Jej oddech stał się nierówny, gdy kontynuowałem picie jej słodkiego nektaru.

Rzuciłem jej diaboliczny uśmiech, kiedy skończyłem, i zdziwiłem się, gdy chwyciła mnie za tył głowy i przycisnęła swoje usta do moich.

Nasze języki tańczyły, gdy eksplorowaliśmy nawzajem swoje usta.

Owinąłem jej nogi wokół mojego pasa i ruszyłem w stronę łóżka. Nadal byliśmy połączeni ustami.

Moje ręce powędrowały do jej pośladków i uformowałem jej miękkie ciało. Mój wilk zawył z tyłu mojej głowy, gdy wyobrażałem sobie ją na czworakach, a ja jedzący jej cipkę od tyłu.

Warknąłem, gdy uderzyłem jej tyłek, był idealny. Nie za mały, ale też nie za duży.

Nie mogłem się doczekać, by pochylić ją i pieprzyć jej cipkę w wilczym stylu.

Powoli położyłem ją na łóżku. Rozłożyła szeroko nogi, żebym mógł zobaczyć drogę do raju.

Jej cipka była piękna i ogolona. Była też pulchna, dokładnie taka, jak lubię.

O, moja droga Bogini Księżyca, ta dziewczyna była absolutnie upajająca!

Zrzuciłem spodnie, przedwczesny wytrysk sączył się jak sznurki miodu. Mój wilk nie mógł się doczekać, by zanurzyć się w tej ciasnej małej cipce.

Ale nakazałem mu jeszcze nie, najpierw mieliśmy się delektować jej delikatnością.

Chwyciłem jej nogi i pociągnąłem ją w odpowiednią pozycję, klękając przed jej seksem. Byłem gotowy zanurzyć się w jej słodkim centrum moim kuszącym językiem.

Oblizałem usta i właśnie, gdy miałem zacząć ucztę, usłyszałem głos mojego beta.

"Yo, Alfa! Obudź się, człowieku!"

SKURWYSYN!

"CZEGO DO CHOLERY CHCESZ?" wyplułem w jego stronę.

Jak śmiał przerywać mój sen? Moja wymarzona dziewczyna wreszcie miała mi pozwolić ją pieprzyć.

Zawsze mi przeszkadzał, nawet w moim pieprzonym śnie.

"Mój Alfa, przegapiłeś swoje spotkanie z organizacją charytatywną dziś rano."

Cholera, zapomniałem o tym. "Dlaczego mnie nie obudziłeś?" ryknąłem.

"Próbowałem Alfa. Poszedłem do kwatery Alfa, ale cię tam nie było," odpowiedział.

Zasnąłem w mojej kwaterze gościnnej zeszłej nocy po tym, jak próbowałem pieprzyć jakąś dziwkę, którą podniosłem, ale nie zrobiła na mnie wrażenia.

Ale nadal byłem zły, że ten szczeniak beta przerwał mój przyjemny sen.

Zobaczył, że jestem zły. Wstałem, a on ukłonił się w poddaństwie, "Mój Alfa, Alfa Kane z Półksiężycowego Stada jest tutaj, żeby cię zobaczyć," powiedział szybko.

"Czego on chce?"

"No Alfa, wspomniał coś o łotrach atakujących jego stado. Jest tutaj, by prosić cię o pomoc."

"PIERDOLONE ŁOTRY!" zbeształem. "Dobra."

Chwyciłem koszulę i zacząłem kierować się do wyjścia.

"Alfa, zaczekaj!"

"Czego teraz?"

"Nie możesz tam wyjść tak?"

"Jak tak?" O co do cholery mu teraz chodziło.

Jego oczy opadły na namiot w moich spodniach i wskazał, "Tak, człowieku, nie chcesz nikomu wybić oka tym czymś," zaśmiał się.

SKURWYSYN. Przekląłem pod nosem. "Idź powiedzieć Alfie Kane, że będę za 20 minut - 30 minut maksymalnie."

"Tak Alfa," wybiegł do wyjścia, a ja udałem się do łazienki gościnnej.

Moja wymarzona dziewczyna. Nigdy nie mogłem przypomnieć sobie jej twarzy, gdy jestem obudzony, ale pamiętam, jak sprawiała, że się czułem.

Ściągnąłem spodnie i nasmarowałem dłonie jakimś balsamem, potem ustawiłem się nad toaletą. "Gdzie to skończyliśmy, moja Mała Koteczko?" mruknąłem, machając swoją pałką jak szalony.

Następny Rozdział