Rozdział 28

PERSPEKTYWA HAZEL

Czułam się trochę przytłoczona faktem, że pozwoliłam Zanderowi pieścić mnie pierwszej nocy, kiedy się poznaliśmy.

Cholera! Mam nadzieję, że nie myśli, że jestem łatwa.

To była tylko moja wewnętrzna dziwka, która wzięła górę. Poza tym, ten facet wyglądał jak grecki bóg.

Jego całe za...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie