Rozdział 36

„Cupcake! Cupcake, obudź się,” Carson pogładził policzek Gabrielle. Obserwował, jak się porusza. Była piękną istotą, z długimi rzęsami i złocistymi blond włosami, jego własnym promieniem słońca, pomyślał.

„Hmm, jeszcze pięć minut, proszę,” zmieniła pozycję. Teraz leżała na brzuchu, z obydwoma rękam...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie