Rozdział 61

Zander's POV

Czułem od Hazel lekką nutę strachu, ale nie bała się mnie, bardziej obawiała się, że mogę skrzywdzić kogoś innego.

Odwróciła się i patrzyła, jak bliźniaki uciekają z kuchni. Wyciągnęła szyję i obserwowała, jak idę w jej stronę. Uwielbiałem ten widok. Jej tyłek idealnie wpasowywał się...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie