Rozdział 68

ZANDER'S POV

"Minęły dwa dni. DWA PIERDOLONE DNI, i nadal żadnych wieści o Cleo i Gabz. KURWA!"

Moje myśli oszalały. Wymagało to całej mojej siły, aby trzymać Gidiana na dystans.

Talon był w śpiączce, ponieważ paznokcie Chastity były pokryte trującą mieszanką srebra i wilczego ziela. Gdyby nie szybk...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie