Rozdział 11

Wybrałam numer Dylana, przycisnęłam telefon do ucha. Nerwowo owinęłam wolną rękę wokół talii.

Asher kręcił się w pobliżu, blisko, ale nie dotykając mnie. Z tej odległości mógłby prawdopodobnie usłyszeć wszystko, co zostało powiedziane po obu stronach.

Dobrze. Wtedy wiedziałby, że nie kłamię.

Dylan...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie