Rozdział 163

Lamar nie zrobił nic złego, tak naprawdę. Pożegnanie i odesłanie mnie do domu było całkiem w porządku sposobem na zakończenie wieczoru.

A jednak czułam się dziwnie… odrzucona. Prawie jakby mnie zlekceważył.

Głupio myślałam, że sugerując, iż chcę wrócić do domu, wyjdziemy razem i będziemy mieli okazj...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie