Rozdział 234

Śledczy podszedł bliżej, stając między dziewczynami. Na początku wyglądały na zirytowane, ale po zauważeniu oficjalnego zachowania śledczego, szybko się wycofały.

"Słyszałem o twoim nieszczęściu, Cynthia," powiedział śledczy.

Patrzył na mnie swoimi przenikliwymi oczami. Chciałam się schować za drzwi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie