Rozdział 63

Asher obsypywał gorącymi, otwartymi pocałunkami moje szyję. Jego ramiona były mocno zaciśnięte wokół mojego pasa, trzymając mnie pewnie przy jego twardym ciele.

Ściskałam jego ramiona, zaciskając pięści na jego koszuli. Byłam wdzięczna, że miałam coś do trzymania, a on trzymał mnie tak mocno. W prze...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie