Rozdział 76

Odsunęłam się do tyłu na krześle, słysząc słowa Ashera. Nie mógł być poważny?

Ilu innych chłopaków masz?

Natychmiast uniósł ręce, dłonie skierowane do przodu w obronnym geście. Ale jego twarz pozostała bez wyrazu. W jego oczach szalała burza.

"Nie oceniam cię, przysięgam," powiedział, głosem napięty...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie