Powinieneś tu być, kiedy wrócę

Lola

Lola poczuła ciężar ramienia Enzo, które spoczywało na jej talii, jego ciepło zakotwiczało ją, zanim jeszcze otworzyła oczy. Usłyszała subtelne zmiany w jego oddechu — był już obudzony, ale jeszcze się nie ruszał.

„Marco już jest w drodze,” powiedział, jego głos wciąż głęboki od snu. „...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie