Re

Enzo

Gabinet wciąż go trzymał.

Wspomnienie Loli pochylonej nad tym biurkiem, piersi podskakujące, głos ostry i drażniący, nawet gdy jej oczy krzyżowały się, gdy wbijał ją w drewno. Jego krew wciąż płonęła od tego, echo jej paznokci drapiących mu plecy, jakby wyryła swoje roszczenie do niego ró...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie