ROZDZIAŁ 178

Punkt widzenia Mii

Nie poznawałam już samej siebie. Ściany, które kiedyś były pełne śmiechu i ciepła, stały się zimnymi przypomnieniami tego, co straciłam. A mimo to… zostałam. Nawet po wszystkim. Nawet po tym, jak mnie upokorzyli. Ignorowali. Lekceważyli.

Trzy procent. Tyle ze mnie zostało. T...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie