ROZDZIAŁ 216

Z punktu widzenia Mii

Patrzyłam na Seana przez dłuższą chwilę, jego przeprosiny wisiały między nami jak ołów.

"Za późno na przeprosiny, Sean," powiedziałam cicho, mój głos był spokojny mimo burzy, która szalała we mnie. "Pięć lat za późno."

Przeprosiny nie naprawią szkód. Przeprosiny nie zagoją r...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie