Rozdział 91

Słysząc zdławione szlochy swojej córki, serce Brianny zamarło. "Co się stało? Co się wydarzyło?" zapytała pilnie.

Była zdezorientowana - co mogło sprawić, że jej córka płacze? W obecnym domu Seymourów, Edith była praktycznie nietykalna, wszyscy spełniali jej każdą zachciankę.

"Mamo, on tu jest," z...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie