ROZDZIAŁ 210 Showtime

Radość

„W odpowiednim czasie” – syknął Cristos, jego głos był niski. „Teraz uśmiechaj się, Virtue. Jakby od tego zależało twoje życie!”

Rozciągnęłam usta w tak szeroki uśmiech, że wydawało mi się, że moja twarz może pęknąć. Policzki drżały od wysiłku, więc nieco się rozluźniłam, pozwalając oczom...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie