Rozdział 319

Wczesny poranek w Imperialnym Mieście tętnił życiem.

Pracownicy pośpiesznie jedli śniadanie i wybiegali z domu.

Niezależnie od tego, czy wiało, czy padało, zawsze punktualnie docierali do swoich miejsc pracy.

Krótki czas w drodze był jedynym momentem, który mogli ledwo uznać za swój własny.

Zbie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie