Rozdział 368

Piękne życzenie rozbrzmiało wyraźnie w całym ogrodzie.

Lewis nie mógł powstrzymać się od śmiechu, "Kenneth to naprawdę coś, co?"

"Tak, jest spontaniczny, ale to właśnie wtedy ma najlepsze pomysły," powiedziała Aria, wciągając Lewisa do sypialni.

Minął tylko jeden dzień od ich ostatniego spotkania...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie