Rozdział 400

Becky chwyciła się za głowę, łzy napływały jej do oczu. "Czy naprawdę ma znaczenie, kto to zorganizuje?"

"Ma znaczenie," ton Arii był niezwykle stanowczy. "Czy to wyznanie miłości, czy oświadczyny, to on musi to zrobić dla ciebie. Bez wyjątków!"

"Dlaczego? Nie mówiłaś wcześniej, że jeśli dwoje lud...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie