Praca przerwana

Kobieta klęcząca przed nim nie znaczyła dla niego nic, właściwie mniej niż nic, a jednak sposób, w jaki jęczała i zachowywała się, ssąc jego kutasa, sprawiał, że Icaro zastanawiał się, czy nie jest jej osobistym zbawicielem. Za każdym razem, gdy jej usta odrywały się od jego grubego członka, wypowia...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie