Rozdział 109

Zayden

Owinąłem ręce wokół jego szyi, wyciskając z niego oddech. "Czy zdajesz sobie sprawę, co zrobiłeś!"

Stukał palcami w moją rękę. "Puść mnie, Zayden. Policja jest na zewnątrz, nie chcesz dodawać do zarzutów, które już masz na karku."

Zgrzytałem zębami ze złości. "Idę do więzienia za zbrodnię, kt...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie