Rozdział 24

Na szczęście daliśmy sobie kilka godzin odpoczynku.

Jesteśmy wtuleni w jego łóżku, oglądając film, oboje nadzy. Po jeszcze jednym numerku po śniadaniu uznaliśmy, że nie ma sensu się ubierać.

Jego ramię jest owinięte wokół mojej talii, jego klatka piersiowa przyciśnięta do moich pleców. Całuje mnie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie