105- Nie znam twojego imienia, ale jestem pewien, że jest tak samo piękne jak ty.

Kucamy za kontenerami, szeptem, gorączkowo wymyślając pomysły, próbując znaleźć cokolwiek, co da nam czas, nie narażając nas, a co gorsza, Wrena, na śmierć. Walka nie wchodzi w grę. Złapanie to praktycznie wyrok śmierci. Ale odwrócenie uwagi? Coś małego, prostego i wystarczająco irytującego, żeby za...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie