59- Nie jestem fotografem, ale mogę sobie wyobrazić ciebie i mnie razem.

„Ehm, Rina… To miała być raczej prywatna rozmowa.” Komentuję niezręcznie, spoglądając na teraz zaproszonych nieznajomych, którzy się do nas zbliżają.

„Przepraszam.” Mówi, ale jej niedbałe wzruszenie ramionami zdecydowanie nie wyraża skruchy.

„Chodzi o to, że Richard jest prawdopodobnie osobą, z któr...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie