Rozdział 102 Rozpacz Izajasza

Perspektywa Valencii

"Valencia!" zawołała radośnie Delphine. "I Gareth, dobrego popołudnia!"

Pojawiła się w drzwiach, lekko zdyszana po pośpiesznym przejściu przez zimno.

"Cześć, Delphine," powiedziałam, wdzięczna za jej ciepłą obecność. "Właśnie rozmawiałam z Garethem."

Delphine weszła do środka, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie