Rozdział 120 Powrót i tragedia

Perspektywa Valencii

Południowe słońce było wysoko na niebie, gdy w końcu przejechaliśmy przez bramy stada Cliffwatch. Dwa dni ciężkiej jazdy pozostawiły nas wszystkich wyczerpanych, ale nie było czasu na odpoczynek.

"Zajmijcie się końmi. Upewnijcie się, że są dobrze nakarmione i napojone."

"Tak, Al...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie