Rozdział 15 Wrogie powitanie

Perspektywa Valencii

Wnętrze zamku było równie surowe jak jego zewnętrzna część. Ściany były gołe, z kamienia, bez gobelinów czy dekoracji. Meble były proste i funkcjonalne.

Alpha Logan wniósł mnie po wąskich schodach na czwarte piętro, a potem długim korytarzem. Zatrzymał się przy drewnianych drzwi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie