Rozdział 30 Zamek pod oblężeniem

Perspektywa Valencii

Amara kiwnęła głową. "O ilu łotrów mówimy?"

"Zbyt wielu," odpowiedział ponuro Dorian. "To nie jest przypadkowy atak. To skoordynowane działanie."

Myślałam o Delphine. Jej uśmiech, jej zatroskane oczy - wszystko to sprawiało, że moje serce zaciskało się z bólu. Była pierwszą przy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie