Rozdział 50 Wyścig z czasem

Punkt widzenia Valencii

Moja krew zastygła w żyłach. To wyjaśniało, jak Dorian mógł poruszać się po zamku, nie będąc widzianym. Mógł używać tego przejścia przez miesiące, prowadząc swoje zdradzieckie działania.

"Muszę tam wrócić," powiedziałam.

Dr Vance wyglądał na zszokowanego. "Valencia, pokój się...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie