Rozdział 51

Patrzyłem, jak Greg wręczył jej broń, a ona wyłączyła zabezpieczenie i spojrzała na nas, „Chcę, żebyście wszyscy stąd wyszli”.

„Będziemy w sali konferencyjnej, oglądając”, powiedziałem.

Podszedł do nas kolejny agent. „Agent Morris, on jest w windzie”.

„Okej”.

Pocałowałem ją i wyszedłem z innymi. W...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie